czwartek, 30 października 2008

ABORYGENSKIE KORZENIE

Spacerujac po ulicach Cairns mozna napotkac sporo Aborygenow. Postanowilismy dowiedziec sie czegos wiecej o rdzennej ludnosci Australii i wybralismy sie do centrum kulturalnego Aborygenow. Calkiem dobrze sie bawilismy, choc pewnie niektorzy uznaliby to za niezla szopke:-).
TRADYCYJNE TANCE TANIEC KANGURA:
ABORYGENKA ZASLUCHANA W SPIEW
TRADYCYJNY INSTRUMENT - DOONDERIDO - pokazywali nam, jak sie na tym gra. Graniczy z cudem!
GRZECHU W TRADYCYJNEJ ABORYGENSKIEJ CHACIE:
GRZECHU Z GUDJU GUDJU (znaczy TECZA) wypatruja powracajacego bumeranga po rzucie Grzecha
UCZYLISMY SIE TEZ RZUCAC DZIDA - Baska prawie upolowala Aborygena... Na szczescie byl czujny i w pore zrobil unik
Jutro wyplywamy na Morze Koralowe i ocean, co by ponurkowac na Wielkie Rafie Koralowej. Wracamy za kilka dni!

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Cosik nie dopasowaliscie sie strojami do Aborygenow,a moglo byc ciekawiej!!! Uwazajcie na Rafie Koralowej (ja do dzisiaj mam slady na nodze)! Czekam na dalsze relacje.Bawcie sie dobrze!!! Buziaki! Mama