piątek, 8 sierpnia 2008

Polnocne krance wyspy Zanzibar - Nungwi

Mambo! (odpowiedz tym razem jest "Poa" - czyli w swahili - kolejne powitanie, a maja ich sporo..)
NUNGWI
Po trudach safari zasluzylismy sobie na odpoczynek i slodkie lenistwo na plazach Zanzibaru. Wybralismy polnocny kraniec wyspy - Nungwi. W sumie nie daleko, a krajobraz skrajnie inny. Tuz nad ocenaem piekne plaze, hotele, bungalowy... Ale w glebi wioska - z malymi chatkami, nedznymi sanitarnymi warunkami i bieda... Jest tu tez osada rybacka, miejsce, gdzie buduja recznie lodzie arabskie - tzw. dhow. Oczywiscie przeplynelismy sie taka lodeczka - nie moglismy sobie odmowic przyjemnosci zeglugi po oceanie:-). WRESZCIE PALMY: W KNAJPIE, Z TYLU DHOW (ARABSKIE LODZIE)
ZACHOD SLONCA- niczego sobie:-)
GRZECHU Z "TRIMARANEM" W TLE
SNORKELING - WYSPA MNEMBA ATOL
Przy okazji obejrzelismy rafe koralowa tuz przy wyspie Mnemba Atol - nalezacej podobno do Billa Gates'a (wlasciciela Microsoftu). Lunch na pieknej plazy tez byl niczego sobie, choc zapomnieli nam dac sztuccow.... W powrotnej drodze spotkalismy calkiem spora gromade delfinow, niestety gdzies sie spieszyly...
ZBYT DUZO SLONCA... SAMI ROZUMIECIE:)
ZARLOCZNY ZOLW Odwiedzilismy tez lokalne akwarium, gdzie tubylcy staraja sie chronic zolwie zlapane w sieci rybackie. Male zolwie wypuszczone samotnie z powrotem do wody nie maja szans, wiec dorastaja sobie w akwarium, by pozniej znow cieszyc sie wolnoscia. Wygladaja slodko, mozna je nakarmic wodorostami... Trzeba tylko uwazac na paluchy, bo Basie UDZIABAL! Na szczescie kciuk jest na miejscu, nie wiem tylko, po co robilam wczesniej manicure:-).
PLANY: WIECEJ DELFINOW
Delfiny bardzo nam sie spodobaly i postanowilismy spedzic z nimi troche wiecej czasu... Jutro wyruszamy na poludnie na 1 dzien - do Kizimkazi. Podobno w tym miejscu az sie roi od delfinow butelkonosych. mamy nadzieje, ze uda nam sie z nimi poplywac:-). Oczywiscie - gwarancji nie ma... W poniedzialek zamykamy rozdzial afrykanski i przenosimy sie do Indii...
Pozdrawiamy bardzo serdecznie i dziekujemy za komentarze. Wszystkie bardzo uwaznie czytamy i zwykle odpowiadamy (na samym koncu w komentarzach).

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

czucze sie rozmnazaja:), wasz blog jest zej...zdjecia sa super i nam strasznie zrobily w glowach

madzikc pisze...

bleeeeeeeeee jaka brudna woda?!!!!!!:))))))))))))))))

Monika pisze...

Mambo! Wlasnie wrocilam z wakacji (duzo bardziej cywilizowanych i z duza iloscia piwka-)) i bede teraz sledzic uwaznie wasze przygody. Zdjecia piekne! Ucalowanka. M.

Kaja pisze...

och, tych delfinów to wam zazdroszczę ,że aż!
Pozdrowienia od Pyr
(szczególnie od Kajtka, sprawia wrażenie zainteresowanego;))

Basia pisze...

Tomku, jak to bedzie male Czuczu?! Gratulacje!!!!

Madzik, woda super czysta, ale wokol faktycznie dosc brudno... Rzucaja smieci gdzie popadnie, jak cos sie zepsuje, to nie naprawiaja... Taka kultura!

Monika! Witamy serdecznie. A co to za pora - 4:50?!

Kajutku, pozdrowienia dla Pyrlandii i Pyr! Delfinow nie ma co zazdroscic, bo nam zwialy:(.

Irenka i Tomek pisze...

Basiu i Grzesiu,
dawno nie zaglądaliśmy na Waszego bloga i nazbierało nam się trochę do czytania.
Zdjęcia piękne, żółwie wyglądają na sympatyczne stworzonka i czyściutka woda... SUPER!!

Całuski
Irenka i Tomek