wtorek, 30 grudnia 2008

MACHU PICCHU - ZAGINIONE MIASTO INKOW

Byc w Peru i nie zobaczyc Machu Picchu - to grzech! Tak wiec, nie baczac na wysokie koszty przedsiewziecia, wybralismy sie do tego tajemniczego miejsca. Nikt dokladnie nie wie, kiedy powstalo to miasto Inkow i w jakim celu zbodowano je wysoko w gorach. Oprocz rdzennych mieszkancow Quechua nikt nie wiedzial o istnieniu Machu Picchu, az do 1911, kiedy dotarl tam amerykanski historyk Hiam Bingham z lokalnym przewodnikiem. Dzis cytadela Inkow przyciaga tlumy turystow z calego swiata. My rowniez uleglismy magii tego miejsca.
MACHU PICCHU : Choc wysoko nad poziomem morza, lamom to nie przeszkadza! A TO ZDJECIE PT.: TU BYLISMY - MACHU PICCHU ZALICZONE:) MIASTO JEST OGROMNE - ze swiatyniami, domami, tarasami sluzacymi do uprawy roslin, placami do spotkan, palacem krolewskim... HA! Wreszcie tu dotarlam:) SCHODKI WYSTAJACE Z MURU NA MOSCIE INKOW - WIDOKI ZAPIERAJACE DECH W PIERSIACH - nie polecamy osobom majacym lek wysokosci, czy przestrzeni NA SZLAKU INKOW RWACA RZEKA URUBAMBA - ale bylby tu rafting! Nie mozemy nie wspomniec o pociagu, jadacym do Machu Picchu. Wlasciwie jest to jedyny srodek lokomocji, ktorym mozna sie tam dostac. Alternatywa jest kilkudniowy trekking. Oczywiscie placi sie jak za zboze, ale chetnych nie brakuje. W sezonie Machu Picchu odwiedza 1000 turystow dziennie! Pociag jedzie niezmiernie wolno, czasem robi zygzaki, co by sie wspiac na wzgorze. W jedna strone nie mielismy wyjscia i musielismy jechac pierwsza klasa, z racji braku miejsc. Ale za to jakie rozrywki! Herbatka, kawka, malutkie przekaski, tance i... pokaz mody w wykonaniu stewarda i stewardessy.
MODEL PREZENTUJACY SWETEREK Z WELNY ALPAKI Machu Picchu odhaczone!

CUZCO - SERCE IMPERIUM INKOW

Cuzco to:
- niegdys stolica imperium Inkow,
- najstarsze nieprzerwanie zamieszkale miasto Ameryki Poludniowej,
- brama do oslawionego na swiecie zaginionego miasta Inkow - Machu Picchu.
ULICZKA W CUZCO KATEDRA, KTORA BUDOWANO 100 LAT
TARGOISWKO Z PAMIATKAMI TURYSTYCZNYMI
PANORAMA CUZCO: KOSCIOL NA PLAZA DE ARMAS Najbardziej rozbawilo nas zaufanie do turystow w naszym hoteliku. PILOT DO TELEWIZORA NA LANCUCHU CUZCO NOCA - przepiekne widoki, spacer po zabytkowych, stromych uliczkach to wielka przyjemnosc! Pozdrawiamy z Cuzco! Niedlugo relacja z Machu Picchu!

sobota, 27 grudnia 2008

SWIETA W KANIONIE COLCA

Po Wigilii ucieklismy od stolu (i tak nic polskiego na nim nie bylo!), co by pierwszy i drugi dzien Swiat spedzic w kanionie Colca.
Po drodze mijalismy MAJESTATYCZNY WULKAN MISTI - kusilo nas, co by na niego wejsc, ale moze innym razem... Kto by sie chcial przemeczac w Swieta?! VICUNA (czyt. wikunia) - DZIKA KREWNA LAMY
KANION COLCA - widok z miejscowosci Yanque, gdzie spalismy
MORDO TY MOJA! - Grzes i jego nowa maskotka Dolita
BASKA Z LOKALNA PRZEWODNICZKA - mila, tylko bardzo malomowna
A W TLE - OSNIEZONE SZCZYTY...
GORACA KAPIEL - RAZ DO ROKU NA SWIETA:) - wody termalne maja tu ponad 30 stopni, super relaks!
I KTO TU PENIA!?
RZEKA COLCA
I ZAPIERAJACE DECH W PIERSIACH WIDOCZKI
MOJ NOWY KUMPEL JUAN
GRZECHU BUJAJACY W OBLOKACH
UROCZY PERUWIANSKI STROJ (OCZYWISCIE NIE CHODZI MI O LAME!)
Czekamy na Wasze relacje ze Swiat! Tylko nie piszcie za duzo o potrwach, bo nam sie juz snia po nocach pierogi, bigos, schabowy...

WIGILIA W AREQUIPIE - NAJBARDZIEJ STYLOWYM MIESCIE W PERU

Dlugo zastanawialismy sie, gdzie spedzic Swieta i wybor padl na najbardziej stylowe miasto w Peru - Arequipa i oslawiony Kanion Colca. To nie to samo, co Swieta przy rodzinnym stole, w otoczeniu najblizszych, przy pachnacej choince... Pyszne nalesniki z lodami i cieplym syropem malinowym nie wiele maja wspolnego z babcinymi pierogami, ale byly bardziej odpowiednie niz kebab u turka:).
JUANITA
Na poczatek relacja z Arequipy. To bardzo ladne miasto, z wieloma ciekawymi muzeami. W jednym z nich mozna zobaczyc Juanite - zamrozone cialo 12-letniej dziewczynki, zlozonej w ofierze bogom Inkow ponad 500 lat temu! Wystawa robi wrazenie, a najbardziej fakt, iz dzieci byly wybierane na ofiare juz jako noworodki. Dorastanie z mysla, ze za kilka - kilkanascie lat bedzie sie zabitym na szczycie gory, by ocalic wioske przed wybuchem wulkanu musi byc dla dziecka niewyobrazalnie ciezkie!
TRADYCYJNE TANCE NA ULICY - FACECI W KIECKACH!
SANTA CATALINA
W centrum miasta znajduje sie piekny przyklad kolononialnej architektury - zakon Santa Catalina zalozony w XV wieku. Zakon, ktory bardziej przypomina ogromna twierdze! Zakonnice - na poczatku glownie bogate panny z hiszpanskich rodzin - zyly tu w calkowitym odizolowaniu od swiata. Dopiero w 1970 roku zakon otwarto, a nastepnie udostepniono do zwiedzania. GRZECHU NA JEDNYM Z WIELU PLACOW W ZAKONIE SANTA CATALINA
JEDNA Z ULICZEK W ZAKONIE
GRZECHU W DOMKU JEDNEJ Z ZAKONNIC
OBRAZ MATKI BOSKIEJ - sposob w jaki przedstawia sie w Peru Matke Boska budzi mocne kontrowersje i skojarzenia z Pachamama - boginia ziemii, czczona wczesniej, zanim Hiszpanie wprowadzili chrzescijanstwo.
Grzechu chcial mnie zamknac w kuchni klasztornej, ale mu sie nie dalam:)
JEDNA Z OSMOLONYCH KUCHNI KLASZTORNYCH
PLAZA DE ARMAS
Akurat trafilismy na instalacje nowego pomnika na centralnym placu miasta.
PLAC W NOCY JEST JESZCZE LADNIEJSZY
KATEDRA
I CHOR POD KATEDRA WPROWADZAJACY NASTROJ SWIATECZNY
Kolejne dni Swiat spedzilismy w kanionie Colca. Kondorow nie widzielismy, za to zalapalismy sie na goraca kapiel, ladne widoki i spacer z autochtonka. Ale o tym w nastepnym wpisie! A jak Wam minely Swieta? Cieplo? Obzarci? Dajcie znac!