wtorek, 23 grudnia 2008

PLYWAJACE WYSPY NA SWIETYM JEZIORZE INKOW

Pierwsze co nam przyszlo zobaczyc w Peru to ... niekonczace sie jezioro Titicaca. Wybralismy sie lodka na plywajace wyspy zrobione z trzciny. W poblizu Puno jest az 45 takich wysepek i wciaz na nich mieszka w sumie okolo 2000 ludzi!
Obecnie mieszkancy zyja z turystyki, wiec sa przemili, otwarci. Pokazuja swoje domy, opowiadaja jak zyja i naciagaja na kupno pamiatek.
Niegdys jedzono trzcine, dzis probuja ja tylko turysci... Oczywiscie degustowalismy - smakuje jak salata.
KUCHNIA - pali sie tez sloma, tyle, ze wysuszona.
LODKA ZE SLOMY (i w dzisiejszych czasach z butelek plastikowych)
Ludzie Uros nadal mieszkaja na swoich wyspach. Jednak styl zycia zmienil sie w miare rozwoju cywilizacji. Na wyspach maja chemiczna toalete i BATERIE SLONECZNE:
A to juz Puno. Jakze sie ucieszylismy na widok motorykszy - przypomnialy nam sie Indie!
GLOWNY DEPTAK W PUNO:
MIASTECZKO PUNO - widok od strony jeziora.

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Myslalam, ze pooprzednio przeniesliscie nas w kraine bajki,ale widac tamte zdjecia to byl tylko przedsmak dzisiejszych!!!
Zastanawiam sie,jak te slomiane lodki utrzymuja sie na wodzie?Troche zazdroszcze ludziom zyjacym w tych malowniczych chatkach,chyba nigdzie sie nie spiesza(ja ostatnio z niczym nie moge zdazyc na czas).
Wszystkim,sledzacym podroz Basi i Grzesia zycze wielu marzen w NOWYM ROKU(jak sie nie ma marzen to sie nie spelniaja!!!)WESOLYCH SWAT! Mama Basi

Anonimowy pisze...

Kochani, cudownie Was się ogląda. Zdjęcie przy choince cieszy oczy. Dzisiaj siadamy do stołu wigilijnego. Na wszelki wypadek nakrycia przy stole będą również dla Was, gdybyście chcieli wpaść na kolację. Jeżeli Św. Mikołaj zapomniał, że Was nie ma i zostawi prezenty pod choinką, to zachowamy je do Waszego powrotu.
Wam, rodzinie Basi oraz wszystkim znajomym życzymy Wesołych Świąt.
mama Grzegorza

Anonimowy pisze...

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia,
wielu głebokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Nowego Roku

ZYCZY CAŁA RODZINA BARANOWSKICH

madzikc pisze...

Kochani wiem ze daleko od domu to troche inaczej ale zycze wesolych swiat inaczej :o)
Sciskam

Basia pisze...

Bardzo dziekujemy za zyczenia! I raz jeszcze WESOLYCH SWIAT i szczescliwego NOWEGO ROKU! Tesknimy bardzo, zwlaszcza teraz w Swieta. Basia i Grzechu

Anonimowy pisze...

Za chwile usiadziemy do wigilijnego stolu. Myslami bedziemy z Wami!!!Jeszcze raz zyczymy Wam, Rodzinie Gzesia i wszystkim ludziom dobrej woli WSPANIALYCH SWIAT,MNOSTWA PREZENTOW OD MIKOLAJA I ODROBINY ZADUMY W TYM BOZONARODZENIOWYM CZASIE!!! Mocno calujemy!!!Rodzice Basi

Anonimowy pisze...

Witam Was serdecznie!
Obejrzałam sobie dziś Waszego bloga... cudnie... naprawdę jest czego zazdrościć, ale mam nadzieję że już niedługo się spotkamy i sami będziecie mieli okazję opowiedzieć o Waszej wyprawie.
Pozdrawiamy Was serdecznie i ściskamy na końcówkę świąt i Nowy Rok.
Marta i Łukasz Włodarczyk