poniedziałek, 7 lipca 2008

SZAŁ ZAKUPÓW

Zostały dwa tygodnie do podrózy. Zrobilismy cała liste rzeczy do załatwienia i powoli odhaczamy:-). Obecnie jestesmy na etapie zakupów. Mamy juz wygodne buty trekkingowe (za kostkę), sandały (koniecznie z pofałdowaną , najlepiej wibramową, podeszwa, na paski z regulacją..), czapeczki, saszetki na pieniądze (takie pod ubranie, co by sie nie rzucały w oczy), sprzet fotograficzny, plecaki (duży i mały), polary i inne ciuszki. Co sklep podróżniczy, to ciekawe gadzety:-). Znalezlismy np. reczniki z mikrofibry - ktore sa ponoc zajefajne z racji na niewielka grubosc (po złozeniu zajmuja bardzo mało miejsca w plecaku!) , a do tego szybko schna. Przydatna powinna sie okazac również bajerancka arcy-mała i lekka latarka - czołówka Petzla. Liczy sie każdy gram bagażu i każdy centymetr sześcienny plecaka! I tak bedziemy pewnie wyglądać jak dwa objuczone wielbłądy:-) .

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Szał zakupów w wydaniu Basi naprawdę mnie przeraża. Jak tak dalej pójdzie to nigdzie nie pojedziemy ale zostaniemy w Wawie z mnóstwem gadżetów do podróży. A tak poważnie to polecam sklep Podróżnik gdzie można kupić fajne rzeczy zarówno na krótsza jak i dłuższą podróż.

Grzesiek

Basia pisze...

Słonce! Jak na razie, to ja jeszcze nie zabrałam sie na dobre za zakupy:-)! To dopiero przymiarki...

A faktycznie warszawski sklep0 Podróżnik (przy ul. Grójeckiej) trzyma poziom od wielu lat.