poniedziałek, 19 stycznia 2009

CURITIBA - ostatni przystanek przed Rio de Janeiro

Nie tak latwo przejechac z wyspy Ihla do Mel do bylej stolicy Brazylii - Rio de Janeiro. Kilka przesiadek, godziny czekania. Jednym z przystankow bylo przeurocze miasteczko uniwersyteckie - Curitiba. Ponize kilka zdjec: A to widok z knajpki, gdzie chlodzilismy sie piwkiem... Pozdrawiamy z Rio de Janeiro - miasta pelnego kontrastow, slonca, plazy... Troche sie tu przegrzewamy - codziennie jest tu ok. 30-35 stopni!!!

2 komentarze:

madzikc pisze...

dobrze dobrze wygrzewajcie sie w Europie caly czas zima:)))) jeszcze zatesknicie za sloncem i taki temperaturami:)))

Basia pisze...

A to na pewno! Zastanawiamy sie jak przezyjemy to zimno! A na co mamy sie nastawiac Jaka temperatura?