piątek, 23 maja 2008

Jura Krakowsko-Częstochowska

No i jak tu w maju siedzieć w domu? Człowiek wyziębiony i ukiszony po zimie pragnie uciec choć na chwile - na świeże powietrze, na zieloną łąkę, do pachnącego lasu... na Jurę! Kilka fotek życzonych przez naszego przewodnika Michała:-). Ależ tam piknie! A i atrakcji nie brakowało...
JASKINIA BERKOWA
Przeciskanie się przez szczeliny w jaskiniach nie należy do moich ulubionych zajęć...
Można zarobić niezłego guza:-)
Zorbing - ale jazda!
A tak to wygląda w środku:
OKIENNIK WLK.
Zjazd z Okiennika (odpowiednik jakiegoś 9 piętra?!) - na miękkich kolanach...
To nie uśmiech, tylko przerażenie:
Most - widok niezły, na górze trzeba było się napocić:-)

Brak komentarzy: