Wrocilismy do Sibu ta sama droga. Po drodze udalo nam sie zrobic kilka zdjec, wystajac przez jedyne otwierane okno.
PRAWDZIWIE DLUUUGI DOM ( LONGHOUSE)
TROCHE MNIEJ ELEGANCKI LONGHOUSE - zamieszkaly przez wyznawcow zasady: "w kupie razniej"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Czy Wy tez mieszkacie w longhousie,bo innych budowli na fotkach nie widac? Przy i po takich pieknych zachodach slonca trudno spac,moze jednak troche odpoczywacie? Buziaki!!! Mama
te "longhaousy" to prawie jak nasze falowce w Gdyni... prawie...siedzie, ogladam codziennie i syce oczy !
a teraz dopiero zrozumialam koncept i nazwe longhouse:)))
Niestety nei spalismy w longhouse, a moze i stety:-)?! Mamus, przeciez wiesz, jak ja lubie sen... Odpoczywamy od czasu do czasu.
Piotrze! Witamy na blogu:-)Falowce w Gdyni sa nieco wyzsze, ale koncept faktycznie podobny.
Madzik - moze slabo to wyjasnilam.. Czasem juz nie ma sily na dokladne opisy... Z reszta kto by to czytal:-)?!
Buzka!
Prześlij komentarz